Oficjalne Forum Gimnazjum im.Jana Pawła II w Gostycynie

Wierzba

Na jakich koncertach, imprezach byliście? Mi się udało być na Kulcie, Myslovitzu i Wilkach. To z tych ciekawszych, bo chyba nie należy wspominać o Norbim itp. Embarassed

Martulka

Byłam na koncercie Bajmu i Dody, fajna atmosferka chociaż na tym pierwszym pogoda nie dopisała. Ogólnie to było super. Chociaż to są moje najbardziej udane koncerty to nie tylko na nich byłam. Również udało mi się dostać na koncert Reni Jusis ale to była totalna klapa.

Pozdrawiam.

terrorystka

na koncertach byam tylko tych totalnie beznadziejnych i nieciekawych typu Disco Polo :/ zazwyczaj we wakacje trafiam na takie koncerty nad morzem, Wierzba, też byłam na Norbim.. jeden który by taki w miare to koncert Anity Lipnickiej. W zeszlym roku trafilam w Darłówku na impreze Lecha Very Happy

samo technno ale nie bylo najgorzej Wink

KOMiK__ MasteR

Jeżeli chodzi o dobre zespoły, to tak : Kult i Perfect, może nie za dużo, ale przynajmniej coś.. Very Happy

Wierzba

Ciekawe z kim byłeś na Kulcie. Było naprawdę nieźle, ale jak się stoi przy scenie to miejsca nie ma za dużo i każdy powiew powietrza jest niemal wybawieniem.

KOMiK__ MasteR

Racja, ale lepiej przy scenie niż na końcu sali. Było, było fajnie Laughing

Wierzba

Tak, czwórka idiotów nie zatarła pozytywnego wrażenia:). Co myslicie o ludziach, którzy przychodzą na koncerty tylko po to, by poprzelatywać na rękach i pospadać na głowę?

KOMiK__ MasteR

Po pierwsze: są ciężcy. Po drugie: są groźni dla otoczenia. Po trzeci: mogą trwale uszkodzić człowieka. Won z koncertów z takimi gałganami Cool

Pogo - rozumiem, ale coś takiego odpada.

Wierzba

Pogo było dobre, ale ich coś bolało mimo tego, że byli znieczuleni alkoholem, bo spadali z dużych wysokości na głowę. Mnie tam nie uszkodzili, tylko krwiaki na łydkach Evil or Very Mad

Mr.Chomik

Ja musze przyznać, że byłem na koncercie Iron Maiden w Chorzowie na stadionie. Też byli goście, którym się nudziło i postanowili sobie "popływać" na scenie, dostałem z glana w głowe Wink

ale było fanie. Muzyka i pogoda też dopisała, zwłaszcza to drugie, musieli polewać nas wodą z armatki bo były omdlenia. Drugi mój koncert to Jann Michel Jarre (nie pamiętam czy tak się pisze). Spodobała mi się nawet jego muzyka. Jednak całe widowisko o to jak wszystko zostało zaplanowane było niesamowite. W pewnym momencie złote fajerwerki tak zakryły niebo, że wyglądało jakby pieniądze albo złote płatki spadały na ziemie. Coś niesamowitego.

Wierzba

Witaj w klubie, ja też dostałem glanem, ale w tył głowy:). Jarre grał z playbacku?

Mr.Chomik

Wątpie, że grał z playbacku. Czasami coś nie wychodziło właśnie z fajerwerkami więc sądze, że nie. Dodam jeszcze, że 4 parometrowe (tak na oko 8m) kolumny robiły swoje Wink

KOMiK__ MasteR

Ja widzialem koncert Jarre'a w telewizji i jestem prawie pewien, że grał z playbacku, przynajmniej w niektórych momentach.

KUBA

ja bylem na koncercie kombii

Mr.Chomik

No właśnie jesteś "PRAWIE" pewien, że grał z playbacku, a jak wiemy z jednej reklamy prawie robi wielką różnice. Poza tym trudno określić czy ktoś gra z playbacku na koncercie muzyki elektronicznej. Jeszcze jedno, Jarre nie grał tego pierwszy raz i nauczenie się tych (jak na moje oko) prostych rytmów nie jest arcytrudne.