Oficjalne Forum Gimnazjum im.Jana Pawła II w Gostycynie

Wiola

Muszę się przyznać, ze przeszłam Wolfenstein Castle (o ile pamiętam dobrze pełną nazwę) i bez kodów Exclamation

moi bracia co rusz na kodach Laughing

(ale oczywiście mówią, że to służyło.....) jasne! Samą mnie to zdziwiło, że ją dokończyłam, nie dlatego, że to trudne- stosowałam technikę wojny podjazdowej- ale dlatego, że właściwie takie gry mnie nie interesują! Cóż może ambicja??
Za to lubię - Larę Croft! - co by o kolejnych częściach nie mówili Rolling Eyes

; Myst III za mną, a zabieram się za IV i chyba na serio w wakacje Confused

Jednym słowem - gry logiczne, z zagadkami, gdzie można wysilić mięśnie mózgu i mieć satysfakcję z przejścia dzięki logicznemu myśleniu, spostrzegawczości i tp.
Może znacie tego typu grę i możecie polecić?
Pozdrawiam! Cool

Wypłosz

A wie Pani, że teraz wyszła nowa częśc przygód Lary ? I udało im się "reaktywować" ją. Grałem w demo i śmiało mogę stwierdzić iż całkiem, całkiem Smile

Wiola

Oczywiście, że wiem!!!
Widziałam demko i tez grałam - świetna grafika, światło, woda....no i panowie twórcy nie poskąpili Larze piękniejszej twarzy, ale i conieco musieli tez poprawić Laughing

Wypłosz

Musieli pewne rzeczy zmniejszyć i nawet na dobre to wyszło Smile

Mr.Chomik

Mi niestety Lara najnowsza z niezrozumiancy powodów nie działa Confused

. Nawet się instalacja nie włącza, jest coś napisane, może screena wkleje, jeszcze zobacze.

Wypłosz

Przyjedź do mnie to Ci pokażę. Wyszła im Smile

Mr.Chomik

Rok 1944

Barki wypłynęł. Żołnierze na nich otrzymali rozkaz zniszczenia francuskich dział zdobytych przez niemców na Pointe du Hoc. Szeregowców w mojej barce brała choroba morska. Nie można było stać żeby nie wdepnąć w wymiociny. Jednak nikt się tym nie przejmował. Za chwile mieliśmy wyjść na plaże przed ogromnym klifem. W wejściu na niego miały pomóc liny z kotwicami wystrzelane z naszych "pływających trumien" jak to niektórzy mówili. Nie podobał mi się ten pomysł z linami.

Byliśmy już w zasięgu niemieckich MG42. Dlaczego nie strzelały ? Pogoda była okrpona. Mgła, a do tego padał deszcz. Mimo tego, że była 5.00 rano, nikt nie był zmęczony. Wszyscy się bali. Niepokoiliśmy się czemu do nas nie strzelają, ale ironia. Sierżant dawał nam ostatnie wskazówki. Mamy chodzić pojedynczo. Na pojedynczych żołnierzy szkoda amunicji. Nagle usłyszeliśmy strzał, upadł jeden z naszych raniony w głowę. Wtedy rozpętało się piekło. Ktos powiedzial żebyśmy sie kładli, jak ? Przecież w tej barce ledwo da się oddychać. Padali kolejni żołnierze. W barce robiło się pusto. Dziękowałem Bogu, że jeszcze żyje. Dopłyneliśmy na tyle, że wystrzelono kotwice z linami na klif. Usłyszeliśmy gwizdek, teraz nie ma odwrotu. Klapa otworzyła się a my wybiegliśmy, ledwo postawiłem noge na ziemi, a już poderwało mnie z niej i upadłem jakies 2m dalej. To pocisk uderzył w naszą "trumnę". Oszołomiony lezałem na piasku, nic nie słyszałem. Obserwowałem jak inni próbują wybiec z innych "trumien". Kładły ich serie z MG42. To było straszne, w jednej barce zapruszył się ogień, palący ludzie wybiegali zniej. Wtedy poczułem szarpnięcie. To sierżant stawiał nie na nogi. Odciągnął mnie w bezpieczne miejsce. Nie miałem broni. To jednak nie bł problem. Każdy ją miał, a wielu zgineło. Wziąłem najbliższą z ziemi. Teraz postanowiłem za wszelką cene nie dac się zabić. Moim zadaniem było dostać się na szczyt klifu. Osłaniany przez moich kolegów dostałem się do liny. Byli już na niej dwaj szeregowcy. Wchodziłem za nimi modląc się żeby żaden sie nie potknął. Coś wybuchneło na górze, jakiś niemiec zaczął spadać w naszą strone. Uderzył w żołnierza przede mną, spadli razem. To mogłem być ja.

Na górze okazał się, że wcale nie jest lepiej i to dopiero połowa naszego zadania. Była to ogromna połac przestrzenia. Co rusz bunkier okop, bunkier, okop. Staraliśmy sie przedostać jak najdalej. Używaliśmy granatów dymnych, kryliśmy się w okopach. Wszyscy strzelali, ja jednak nie mogłem podnieść broni na innego człowieka. Coś mnie powstrzymywało. Biegłem osłaniany przez kumpli. Pokonaliśmy już dwie linie oporu. Została jedna. Zauważyłem, że jeden z moicj przyjaciół jest w niebezpieczeństwie. Jeden szkop zachodził go od tyłu. Strzeliłem... to był pierwszy człowiek, którego zabiłem na tej wojnie. Starałem sie o tym dużo nie myśleć. Trzecia linia oporu przełamana. To jednak nie koniec, ciągle nie możemy znaleźć dział. Przedzieramy sie przez małą wioske. Jacyś niemcy rozłożyli MG42 w oknie na piętrze. Pozbyliśmy się go granatami. Przedzieramy się dalej, widze jak moi kompani gina pod nieprzyjacielskim ogniem. Nie moge sie nad tym zastanawiać bo sam zginę. Dochodzimy do sadu, z lewej nadjeżdża transporter. Otrzymałem rozkaz wrzucenia do niego granatu. Wachałem się, jednak od tego zależało nie tylko moje życie. Rzuciłem. Rozległ sie jęk ranionych niemców. Biegliśmy dalej. Wyszliśmy z sadu prost na jakąs droge. Spotkałem tam znajomego sierżanta. Znalazł działa. Zniszczenie ich granatami termalnymi trwało chwile. Wracamy. Otrzymaliśmy meldunek, że niemcy tak łatwo sie nie poddali i zajeli już klif gdy my byliśmy w sadzie. Co mieliśmy robić ? Pobiegliśmy go odbić.

Przejście przez sad i wioske trwało chwile. Wyjście z wioski było wąskie, okazało się, że niemcy już się okopali. To było straszne. Jednak pary z nas (w tym ja) przedostaliśmy się i zaczeliśmy ostrzeliwac niemieckie pozycje. Ja głównie na ślepo. Odbijaliśmy Pointe du Hoc bunkier po bunkrze. Doszliśmy do ostatniego. Niemcy mimo przewagi liczebnej nie oparli sie nam. Zaczeli uciekać, bardziej mściwi strzelali jeszcze do nich. Wojna zamienia ludzi w bestie.

Zameldowaliśmy zdobycie Pointe du Hoc, ale to była tlyko mała bitwa. Prawdziwa wojna miała nas dopiero czekać.

Jak trudno sie domyślić to był opis jednej z misji w wspaniałej grze jaką jest Call of Duty 2. Nie wiem czemu jeszcze nie wkleiłem tutaj jej recenzji. Wspaniały klimat, grafika i dźwięk to wszystko składa się na CoD2.Panuje niesamowite wrażenie realnej wojny. Twórcy często pokazują też okrucieństwa tej wojny. Zżywamy się z nasyzmi kompanami i gdy giną naprawde jest nam przykro. Staramy się o to, żeby dotrwali do końca misji.

Graliście w CoD2 ? Podzielcie się więc wrażeniami. Mnie ta gra urzekła.

P.S. Powyzszy tekst jest mojego autorstwa, przepraszam za stilistykę i literówki Smile

.

P.S.2 Jestem autorem najdłuższego posta na tym forum Very Happy

Wypłosz

Ty to napisałeś ? Brawo Smile

To ja będę musiał też coś takiego naskrobać Smile

Co do CoD 2 to niestety nie grałem, ale nawet bez tego mogę powiedzieć iż gra jest jednym słowem.. wapaniała ! (ale WoW i tak jest lepszy Razz

)

Mr.Chomik

Dzięki za uznanie. Jednak sądze, że jesto to za długie bo chyba niewiele osób to przeczytało. Mi sie podoba, tylko styl taki jakiś nijaki.

Wiola

Moi bracia grają, a mnie się nie podoba - poprostu nie umiałabym jej opanować Embarassed

i nie interesują mnie gry tego typu, ale potrafię dostrzec ich zaletę- może uczą podejmowania decyzji uprzednio rozejrzawszy się w sytuacji:)
Mr.Chomik - fakt za długi tekst:) zwłaszcza dla dzisiejszej - "esemesowej" młodzieży.
Wink

Freeman

Jak gram to w !OBLIVION! słyszeliscie o Morrowind? Oblivion to jego następca, niesamowicie szczegółowa i piękna grafika ze jak przechadzam sie po lesie to az nie chce mi sie z niego wychodzić.... ach.... a w podziemniach- OSWIETLENIE! - NIESAMOWITE! Ktos grał/a?

Freeman

i dlaczego widze tu samych adminów?

Freeman

Wiecie co z tym sotrzezeniem to PRZESADA!! Nadwrazliwi czy co?! Za duzo call of duty, lepsze MEDAL OF HONOR dla mnie cod to powtórka z rozrywki moze i fajna bo gralem ale Medal of honor allied assault to najlepsza wojenna gra w jaką grałem.
]

KUBA

no kazdy ma swoj gust ale jak dla mnie najlepsza gra wojenna jest wlasnie Call
of Duty ale 1!!!!
jesli chodzi o medala pierwsza czesc to przeszedelm cala bez problemu ale jak dla mnie byla to zgorszona wersja coda 1!!takie jest moje zdanie ale nie powiem fajne bylo!pozdro

Mr.Chomik

Medal nie mógł być uproszczoną wersją CoDa, ponieważ wsyzedł pierwszy. Jak już to CoD jest rozwiniętą wersją MoHAA. Co do ostrzeżenia dla Freemana. Forum to nie jest czat, staraj się zamieścić wszystkie informacje w jednym poście. Nie można pisać trzech jeden po drugim. Jeśli zapomniałeś coś dodać a jeszcze inny user nie odpowiedział użyj opcji "edytuj". Jest to taki mały prostokącik w prawy górnym rogu TWOJEGO posta.